Dom Ojca – miejsce dla wszystkich, część I
KOŚCIÓŁ
„Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mojego Ojca?” Łk2, 49b
Dzień 2 – Bóg mieszka w Kościele
„ I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:
«Oto przybytek Boga z ludźmi:
i zamieszka wraz z nimi,
i będą oni Jego ludem,
a On będzie „BOGIEM Z NIMI” Ap21,3
KKK 755: Kościół jest polem uprawnym lub «rolą Bożą» (1 Kor 3, 9). Na tej roli rośnie stare drzewo oliwne, którego świętym korzeniem byli patriarchowie i na którym to drzewie dokonało się i dokona pojednanie Żydów i pogan. Rola ta jest uprawiana przez niebieskiego Rolnika jako winnica wybrana prawdziwym Krzewem winnym jest Chrystus, udzielający życia i wzrostu latoroślom, którymi my jesteśmy; za pośrednictwem Kościoła trwamy w Nim, i bez Niego nic nie możemy uczynić…
KKK 756: Bardzo często Kościół jest nazywany «Bożą budowlą» (1 Kor 3, 9). Pan porównał siebie samego do kamienia odrzuconego przez budujących, który jednak stał się kamieniem węgielnym. Na tym fundamencie Apostołowie zbudowali Kościół; od tego fundamentu wziął on trwałość i spoistość. Ta budowla jest ozdabiana różnymi określeniami: «jest domem Boga», w którym mieszka Jego rodzina; jest mieszkaniem Boga w Duchu; «przybytkiem Boga z ludźmi» (Ap 21, 3), a przede wszystkim świętą świątynią, która ukazywana jako sanktuarium zbudowane z kamieni, jest czczona przez świętych Ojców, a w liturgii jest słusznie upodobniona do Miasta świętego, nowego Jeruzalem. W tę świątynię, niby żywe kamienie, jesteśmy wbudowani tu na ziemi. Jan Ewangelista kontempluje to Miasto Święte, przy odnowieniu świata «zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża» (Ap 21,1-2).
KKK 757: Kościół, nazywany także «górnym Jeruzalem» i «naszą matką» (Ga 4, 26), jest przedstawiany jako niepokalana oblubienica niepokalanego Baranka, którą Chrystus «umiłował… i wydał za nią samego siebie, aby ją uświęcić» (Ef 5, 25-26), którą złączył ze sobą węzłem nierozerwalnym i nieustannie ją «żywi i pielęgnuje» (Ef 5, 29).
Aby spotkać się z Bogiem, w czasach Starego Testamentu należało udać się w pielgrzymkę do jedynego miejsca na świecie, gdzie mieszkał Bóg – do Świątyni Jerozolimskiej. Tam, po przejściu wszelkich niezbędnych oczyszczeń i złożeniu ofiar, człowiek stawał się w jakiś sposób godny, aby na miarę swojego stanu zbliżyć się na bezpieczną odległość do Świętego Świętych.
Śmierć Jezusa, w której pojednał Niebo z Ziemią diametralnie zmieniła nasz sposób spotykania się z Bogiem. Zasłona Przybytku przedarła się na dwoje, a sama świątynia jerozolimska została zniszczona. Oto sam Jezus Chrystus stał się świątynią Boga, a jakby tego było mało – każdy człowiek, który przyjmuje chrzest staje się świątynią Boga. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, co to oznacza? Aby spotkać się z Bogiem nie trzeba już odbywać kilkusetkilometrowej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Wystarczy odkryć obecność Boga we mnie samym i w drugim człowieku.
Przyjmując na chrzcie Ducha Świętego, przyjąłeś Dar Miłości Boga Ojca i stałeś się świątynią, w której mieszka żywy Bóg. Twoje ciało jest święte, z powodu obecności Boga w nim. Jesteś „Bożą budowlą”. Oznacza to, że w Bożych oczach jesteś nieskończenie ważniejszy od wszystkich najpiękniej zbudowanych kościołów. Oznacza to również, że twój brat chrześcijanin, nawet ten pogubiony, w Bożych oczach ma taką samą godność i wartość, jak Ty.
Czy wierzysz, że jesteś świątynią Boga, Twojego stwórcy? Czy dbasz o rozwój świątyni Ducha Świętego w Tobie przez umacnianie „wewnętrznego człowieka”, a więc przez modlitwę, rozważanie Słowa, przyjmowanie sakramentów? Jak traktujesz tych, którzy przez grzech niszczą świątynię Boga w swoim sercu? Czujesz odpowiedzialność za nich, czy traktujesz ich z pogardą?