Rozważania

Pan przychodzi – formacja adwentowa

„Pan przychodzi”

FORMACJA ADWENTOWA

WSPÓLNOTY PRZYJACIELE OBLUBIEŃCA 2021

s. Wirginia Mielcarek OP

ks. Radosław Mielczarek

Jezus jest obietnicą, którą Bóg spełnił. W Adwencie z jednej strony wspominamy wcielenie Syna Bożego, a z drugiej czekamy na Jego ostateczne przyjście na końcu czasów. Te prawdy są tak ważne, że co roku chcemy je przeżyć i na nowo się nimi zachwycić. Pomogą nam w tym teksty Słowa Bożego.One pokazują, że przygotować drogę Panu można przez mocną nadzieję. Boże zbawienie skierowane jest do każdego człowieka, a zwłaszcza do tych, którzy są jak „doliny” (doświadczają swojej słabości i niedoli), którzy są w niewoli sytuacji bez wyjścia (jakby stali po szyję w wodach Jordanu) czy też w niewoli grzechu. Nadzieja chrześcijańska każe mieć pewność, że Boża interwencja jest tak pewna jak nadejście wschodu słońca po nocy. Chcemy więc patrzeć na własne życie jako na historię zbawienia, a trudności dnia codziennego widzieć jako przygotowanie do wspaniałej interwencji Boga. Boża interwencja nadejdzie, ponieważ została przez Boga obiecana.

Rozważanie pierwsze | Kryzys

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi
trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze
strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. albowiem moce niebios zostaną
wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką
chwałą. a gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się
wasze odkupienie.
Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk
doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na
wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi.
Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma
nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym» (Łk 21, 25-28. 34-36)

Dzisiejszą Ewangelię mogę odczytać w kluczu katastroficznej wizji końca czasów. Jest to
pewne niebezpieczeństwo, które łatwo wprowadza mnie w smutek i strach. Św. Łukasz
mówiąc o nadejściu Pana nie tyle kreśli apokaliptyczne wizje, co wzywa do czujnego
oczekiwania i odwagi wobec trudnych sytuacji. Modlitwa jest tą przestrzenią, która pozwala
mi rozpoznać, że zawsze jestem w rękach Boga. Jezus, którego oczekujemy, chce
przygotować mnie do znoszenia wszelkich trudności i przestrzega przed ociężałością serca.
Mogę skupić się w swoim życiu na problemach, słabościach, upadkach czy na strachu o
przyszłość. Ale mogę zamiast tego na nowo przyjąć dobrą nowinę, że Bóg ma moc wybawić
mnie od wszelkiego zła.
Jak przeżywam kryzysy mojego życia? Czy mam w sobie ufność, że Bóg jest ze mną?
Tylko wtedy, gdy zachowam czujność serca, rozpoznam przychodzącego Boga i doświadczę
pełnego odkupienia zła, które jest we mnie.

Zapisz swoje refleksje.